Włożyłam serce w swoje prace

18:38:00 Inka 11 komentarze


To tak a propos wyzwania w Scrapgalerii do którego zaraz chętnie podlinkuję kartkę z nowymi elementami z wykrojnika.


Wyzwaniowa mapka wygląda tak -interpretacje dość dowolne i trwa do 13 lutego.



Sama kartka jest też przygotowana jako hmm :) inspiracja na scrapowe warsztaty w Koraliowej ArtBramie.Tą drugą zresztą też zrobiłam w celu pokazowym.Musi być coś retro przecież ;)
Papierki z Galerii Papieru i ILS


Na koniec troszkę sentymentalnie -Inka i łyżwy!
Przedmiot dla mnie kultowy,bo kiedyś nie do dostania,długo biegałam jako dziecko za koleżankami ,które łyżwy miały (na butach oczywiście ;) szczęściary -a ja .. katusze nieziemskie przeżywałam,choć rodzice na głowie stawali żeby być w sklepie sportowym wtedy kiedy przyjdą do niego łyżwy,achhh cośmy się nastali w kolejkach ,a tu tylko 5 par.. aż w końcu wreszcie dostałam te upragnione łyżwy :))
Teraz świat daje więcej-pojechaliśmy sobie na lodowisko ale nie było tam wypożyczalni ,cóż -od czego markety! Kupiłam łyżwy na wyprzedaży za całe 35 zł !!!  i srruuu! na lodowisko!
radość jak dawniej-bo już zawsze łyżwy będą miały w sobie jakąś magię ...

11 komentarzy:

  1. Super karteczki, no rewelacyjne, nie wiem, która ładniejsza :)
    Ja na łyżwach jakoś od dziecka nie bardzo dobrze się czułam, ale za to rolki to jest to co lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale na rolki trzeba poczekać-a mnie "najszło" a jak mnie najdzie to ..muszę ;)) dziękuję -cieszę się że Ci się podobają moje niedzielne karteczki !

    OdpowiedzUsuń
  3. Karteczki sa sliczne, sztalugowa jest przepiekna!

    OdpowiedzUsuń
  4. taka nostalgiczna ta karteczka z dziewczynką - baardzo mi się podoba!
    a ja łyżew na nogach w życiu nie miałam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu,Kejti ,dzięki-ta sztalugowa też bliższa mi...
      a na łyżwy nigdy za późno!

      Usuń
  5. ojj widać to serce, widać też, że masz ogromne ;-)
    a łyżwy miłe wspomnienia,
    a w tym roku jeszcze ani razu nie byłam, ojj nieładnie nieładnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Kartki świetne! Szczególnie ta w stylu retro. A łyżew po prostu Ci zazdroszczę ;)W czasach mojego dzieciństwa (lata 80-te - żeby nie było, że tak całkiem, całkiem dawno ;) ) "załapałam" się tylko na łyżwy saneczkowe - więcej wspólnego miały z sankami niż z prawdziwymi figurówkami. No i tak do dziś nie nauczyłam się śmigać na łyżwach...
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne karteczki :)

    Z tymi łyżwami to fakt, ja się nigdy swoich nie doczekałam.
    A moje dzieci robią wielkie oczy, gdy im mówię,że tego czy tamtego w czasach mojego dzieciństwa nie było w sklepach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. no widzicie! fajnie że też pamiętacie ...
    moje dzieciństwo też upływało w latach 80 tych,ale i tak było świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooo, prace piękne, ale najbardziej zainteresował mnie twój sentyment do łyżew! Ja tez strasznei chciałam jeździć na łyżwach!

    OdpowiedzUsuń
  10. ochh,przecież jeszcze zawsze możemy ! ten dźwięk ostrza na lodzie albo jak się uderzy łyżwą w łyżwę ;)) prawie jak wąchanie i macanie papieru! też zwichrowanie lekkie hehe!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz, jeśli miły, to podwójnie dziękuję ;)