Tryptyk dla Inki :)
Chociaż po urodzinach już tydzień minął, do świętowania okazji nie brakuje - kalendarz pokazuje, że dziś są moje imieniny :)Nie obchodzę ich ale skoro i tak są pochwalę się prezentem jaki dostałam od koleżanek trzech:))
Każda zrobiła dla mnie ATC z ukrytym tagiem, na tagach w trzech ratach występuje sentencja gdy ATC złożę w tryptyk !
Jako,że Inkowe preferencje kolorystyczne nie są dla koleżanek tajemnicą, wszystko - kopetra,ATC i dodatek prezentowy są oczywiście w niebieskościach.
Takie mam koleżanki!
Żeby mi w pamięci ta chwila została to prezent wręczany był na Zlocie (no .. po zlocie)
ale i tak będę pamiętać ten dzień! Nasz marsz na dworzec i kawę na Zachodnim też ;))
Dziękuję za ten Inkowy tryptyk z opóźnieniem, a na usprawiedliwienie mam totalne lenistwo w fotelu (Iwonka) ,bańki mydlane (Sylwia) i luz skrzydlaty (Klaudia)!
Buziole!
Coś wspaniałego wymyśliły Twoje koleżanki-achhhach-niesamowity tryptyk!Pewnie Cię bardzo lubią :)
OdpowiedzUsuńLubią bardzo :) Fajnie się ten tryptyk prezentuje. Pozdrowienia z Wisły :)
OdpowiedzUsuńOj lubią, lubią... na niebiesko :)))
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem czy lubią ;))))
OdpowiedzUsuńOj widać, że lubią....
OdpowiedzUsuń