Gdzie oczy poniosą

21:34:00 Inka 4 komentarze

Wypad! To znaczy, że trzeba pozbierać się i graty i jechać gdzieś. No właśnie - gdzieś!
To zwykle ja wymyślam plan wycieczki, miejsca do odwiedzenia więc tym razem na szybko wykombinowałam Górę Żar w Międzybrodziu Żywieckim. Jechaliśmy przez Bielsko, a tam

akurat trafiliśmy na przejazd pojazdów militarnych.
Dalej już mogło być tylko ciekawiej ;) Dojeżdżamy do celu, mijając ciągnące się jakieś 5 km Jezioro Międzybrodzkie - oczy już odpoczywają !

Do góry? Kolejką, a na dół sobie zejdziemy - to też "moje" wytyczne hehe!

Na górze znajduje się kolejny zbiornik wodny, oczywiście paralotniarze, a przede wszystkim piękne widoki. Dobre jedzonko też !

 Góra Żar to raj szybowcowy. Ale to pewnie wiecie. My już schodzimy, choć można zjechać drogą wypożycząjac hulajnogę. Nie zawiodłam się tym miejscem. A byłam tam po raz pierwszy bo zawsze tak jakoś było nie po drodze...
Na dole kubek gorącej kawy - takiej nooo .. wycieczkowej ! I możemy wracać.

 Atrakcji moc - tutaj te prosto z natury:


i to tyle ! (jeszcze tu wrócę)


4 komentarze:

  1. Ja w sierpniu będę w Beskidzie Żywieckim :) Piękne widoki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale wyprawa, super zdjęcia!
    A ja oglądam właśnie film pt. "Żar" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajnie :) Nie byłam tam sto lat - widzę, że się pozmieniało :) Trzeba odwiedzić :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz, jeśli miły, to podwójnie dziękuję ;)