Domki czerwcowe - art journal
W tym powiedzmy sobie szczerze, niezbyt upalnym miesiącu na mojej ulicy (tej artżurnalowej) zagościło dużo słonecznych, kwiecistych i optymistycznych klimatów.
Domek stoi sobie na pełnej barw łące, którą jako tło robi serwetka.
Strony ze starej książki (dzięki Mia!) posłużyły do wycięcia domku i choinek. W sumie taki upcykling, bo przecież coś co było książką, nadal nią jest, tylko wygląda bardziej strojnie ;)) i kolorowo.
Na blogu UHK jak co miesiąc domkowych wpisów moc! Idę tam i ja, ze swoim zaczytanym, kwiecistym art żurnalowym wyżywaniem się! A może wyrażaniem tego, co gdzieś głęboko..?
sliczne domki, i cudna łąka:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny wpis! Optymizmem napawa :)
OdpowiedzUsuńAle fajny jest ten wpis :).
OdpowiedzUsuńNa pewno przywoła lepszą pogodę :).
Fantastyczny obrazek!
OdpowiedzUsuńPiękny podkład "łączkowy" - aż miło popatrzeć!
OdpowiedzUsuńJakie to piękne i wzruszające, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńAle romantycznie się zrobiło... i tak wakacyjnie troszkę... wzruszyłam się :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny letni wpis
OdpowiedzUsuńŚliczna praca, zachwycona jestem. Rewelacyjny pomysł z tymi kwiatkami w tle ;)
OdpowiedzUsuńAle cudne! Rewelacyjny pomysł z serwetkowym tłem, fantastycznie wyszło. A domki z książkowego-gazetowego papieru też za mną chodzą, świetne Ci wyszły.
OdpowiedzUsuńpiekne tło i urokliwe domki..Eh, żeby wszystkie książki były takie pogodne i artystycznie umajone...
OdpowiedzUsuńJaki fajny, energetyczny :)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca! A ta serwetka ...... super ożywia pracę. Bardzo fajny projekt. Ależ mam zaległości u Ciebie!!!
OdpowiedzUsuń