Domki w art journalu - z paniusią
Z paniusią, która strzela focha! Taki wpis w moim Kolekcjonerze Myśli, czyli ulubionym art journalu poczyniłam. Dom chyba stoi pusty i na darmo tam wystaje ten gentelman......bo pani gdzieś na wrzosowiskach buja w obłokach ;)
Taką to historyjkę sobie zmalowałam za pomocą wyciętych kawałków papieru, postaci wyciętych z gazety i kredek akwarelowych. Tak, dla relaksu!
Kolory blado niebieskie plus czarny - myślę, że ta kratka (taśma washi) calkiem nieźle daje sobie tutaj radę:
Domki 2015 na blogu UHK wciąż czekają na nasze wpisy:
Fajny domek. Aż się chce snuć historie o jego mieszkance :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity...
OdpowiedzUsuńHistoria owiana tajemnicą... ciekawe jakie jest jej zakończenie? kolorove-love :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny wpis, i ta! kolorystyka... no i ptaszek na daszku :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis!
OdpowiedzUsuńsuper wyszło ;) piękny domek :)
OdpowiedzUsuńAleż jest świetny - cudowne zgranie elementów!!!
OdpowiedzUsuńTak mi wyszło prosto z serducha ;)) takie rzeczy tylko w art żurnalu! Do tego on jest, polecam do wyżycia idealny!
OdpowiedzUsuńDomek piękny, a paniusia w sam raz do niego ;)
OdpowiedzUsuńKolory bardzo fajne, taka ograniczona paleta bardzo podkreśla przekaz :) I ciekawa historia paniusi i pana ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wykonane, trochę mi to przypomina wszystkie te domki letniskowe we włoskich miejscowościach,bardzo fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńOk, a co na cenne rzeczy w domu? Jak to widzisz - https://www.eltrox.pl/monitoring/kamery-do-monitoringu.html ? Ma to sens i czy faktycznie może uchronić albo wystraszyć? Jak to wygląda z Twojego doświadczenia? Co ma tutaj znaczenie?
OdpowiedzUsuń