CALInki czyli marzec dzień po dniu i plik do wydruku dla Was !
Czas na calendarz!Tak mi się spodobała zabawa w archiwizowanie wspomnień cal po calu czy właściwie dzień po dniu na UHKowym blogu, że co miesiąc jak ten świstak 😁 wyklejam kwadracikami tabelkę, którą na początku każdego miesiąca sobie drukuję (szablon do druku poniżej).
A czym wyklejam? tym co w danym dniu było ciekawe, znaczące, po prostu kawałeczkami, okruchami tych dni.
Służą mi do tego różne różności, czasem coś z gazety, którą właśnie czytam, czasem kawałek ulotki ze sklepu, metki, jakiś guzik, kolor... zresztą to już wszystko widać w tabelkach.
Dziewczyny rysują, malują, co kto chce, potrafi, lubi. Efekt potrafi zadziwić - mamy archiwum tego, co się działo, taki mini pamiętnik :) w formie jednej kartki, można ich uzbierać cały rocznik, wpinać do segregatora, dodawać do terminarza czy nawet powiesić nad biurkiem.
Po czasie, przyjemnie sobie przypomnieć ciekawe chwile, aż dziw, ile ich było!
Poniżej mój bałagan marcowy:
U mnie w marcu było "różowo", tak postanowiłam, i postawiłam dla kontrastu na ten kolor, żeby wymóc trochę lepszy, pozytywny nastrój. Chyba się udało!
Był to miesiąc dość intensywny, cóż można w nim odczytać?
► wzięłam udział w wyzwaniu Pani Swojego Czasu, co zaowocowało wzmożoną aktywnością w realizacji zadań ;)
► zapisałam się na kurs fotograficzny online u Magdy, co pozwoliło mi po raz pierwszy skorzystać z trybu manualnego w moim staruszku aparacie,
► zrobiłam mini kurs ozdabiania pisanek i wysłałam do ekipy rogatej,
► album wędrowny - wpisałam się i posłałam dalej,
► starałam się zachować równowagę,
► przez tydzień opiekowaliśmy się Daisy :)
► pomogły mi w tym dobre aniołki szczególnie jeden ... 💞 no i piwko! mój faworyt- zawleczka z puszki.
Wiem, że sporo z Was z ciekawością podpatruje ten projekt, może planujecie, że w kolejnym miesiącu i Wy taki kalendarz sobie zaczniecie tworzyć. Bo można zrobić jeden miesiąc, na próbę.
Pooglądajcie co i jak robią dziewczyny, a z pewnością stwierdzicie, że warto spróbować. Więcej o projekcie i sporo podpowiedzi znajdziecie na blogu UHK. Tam też wklejamy linki do swoich postów z Calendarzami:
Pomyślałam, że spróbuję ułatwić Wam decyzję, wklejam swój gotowy do druku szablon :) z podziałką na calowe okienka, sama go używam, wklejam do zeszytu i do dzieła - można dokumentować kwiecień:
Wystarczy kliknąć aby pobrać i wydrukować - na arkuszu A4 tabelka zajmie pół strony.
Częstujcie się do woli, a jak pomysł się spodoba, to może będziemy wspólnie oglądać na koniec miesiąca swoje kwietniowe dni?
Gdybyście napotkały problem ze ściągnięciem czy wydrukiem, piszcie, pomogę :) to tylko prosta tabelka ale dzielę się nią, bo używam i dobrze się sprawdza. Resztę można udekorować samemu, dodać napisy daty, no i wypełnić! A jak wolicie wersję w kolorze i bardziej dekoracyjną to proszę - może taka też się przyda?
Jeśli chcecie zobaczyć moje poprzednie wpisy to tu mam styczeń, a tu luty.
A ja idę podglądać inne marce - czasem jest wiele podobieństw w naszych dniach ale i inspiracji w tym szukaniu chwil, które zamknięte są w takiej małej, ale wymownej formie!
Polecam - to świetna zabawa! I nie zajmuje dużo czasu, a jak któreś dni opuścicie, to nic! Można napisać: nic się nie działo ;)) albo: nie pamiętam...narysować czarna dziurę - też można :)
Skusicie się? Dołączycie?
11 komentarze:
Dziękuję za odwiedziny i komentarz, jeśli miły, to podwójnie dziękuję ;)