Jak wpuściłam się w maliny z wytycznymi na kartkę czerwcową
Wczoraj siadłam do zadania. Piszą dziewczyny że przyjemnie się robi kartkę wg przepisu, to sobie pomyślałam, że wieczorem ją zrobię. To nie jest skomplikowany wzór, kilka kwadratów, napis...I tak sobie siedzę. I nic!
Help! Nic, żadnego pomysłu. Rogasiu, może Ty pomożesz? od niego zaczęłam. Ale co dalej? A minuty płyną.
Zaczęłam się już naprawdę złościć, kto do diaska wymyślił takie wytyczne?! Nie przychodzi mi nic do głowy, jak połączyć te elementy w całość.
A przepis na kartkę podany jest na Rogatym, to nasze wyzwanie na czerwiec, naprawdę wyzwanie, podziwiam te kartki, które już wylądowały w żabie.
Sięgnęłam w końcu po mój zeszyt mapek. Znacie go? pokazywałam kiedyś jak wklejałam sobie mapki do kartek, takie, który mi się podobały, jak się uczyłam cardmakingu. Nadal się przydają :) A nawet - bez mapki nie powstałaby taka kartka, pewnie zwinęłabym zabawki do klamora i z niesmakiem (złoszcząc się na tego co to układał zasady wyzwania) poszłabym spać. Ale udało się!
Znalazłam taki schemat, który dobrze wypełniał wymagania przepisu, czyli jest wszystko, co trzeba:
3 różne papiery (plus baza)
3 prostokąty różnej wielkości
3 półperełki (bądź zamiennie guziki, cekiny itp)
1 koło serwetka (papierowa, wykrojnikowa, materiałowa, wycięta z wzoru np. pieczątki)
1 napis
1 wstążka (tasiemka, koronka zamiennie)Słowo o mapkach, bo wiem, że nie wszystkie jesteście do nich przekonane ;)
To znakomita pomoc korzystanie z mapek, nie jeden raz moje kartkowanie ratowało ich wsparcie.
A pamiętam jak na początku mojej przygody z tworzeniem kartek myślałam, że czerpanie pomysłu na schemat obniży jakość pracy ;) tak nie jest.
Samemu trudno ułożyć elementy, zagospodarować przestrzeń, tak, żeby było ładnie. Nie każdy sobie z tym radzi i nie zawsze się samemu uda.
Mapki są fajne! Mam ich już dwa zeszyty :) i lubię z nich czerpać. Mapka to tylko wzór, reszta i tak należy do nas.
Jestem ciekawa, co sądzicie i czy w Waszych pracach korzystanie z mapek ma miejsce?
Oto mój wczorajszy pomocnik. Mapka okazała się idealnie pasować :) do naszych wytycznych!Kartkę pokaże na Rogatym, pochwalę się 😆 ale też na i blogu Jingle Belles gdzie trzeba zrobić kartkę warstwową.
Wyszło bardzo ładnie :) Ten Rogaty, prześliczny i kropki... i więcej kropek. Cudo!
OdpowiedzUsuńInko początki może miałas trudne, ale na końcu powstała śliczna karteczka :) Pomysł z wklejaniem mapek jest super, chyba go od Ciebie podpatrzę. Bo ja z tych co tez nie raz godzinami siedzą i nie wiedzą od czego zacząc, a takla mapka to fajna podpowiedź :)
OdpowiedzUsuńPodpowiedziałaś świetny sposób na mapki!
OdpowiedzUsuńKarteczka jak zawsze świetna
A że się troszkę pozastanawiałaś, to wybacz ale to pocieszenie dla "maluczkich w robieniu karteczek".
Love your sweet little vintage image and how you framed it ... sketches are always helpful to get my designs started ... so glad you got all bundled-up with us at jingle belles.
OdpowiedzUsuńoh my goodness, what an utterly adorable holiday card, that image is so incredibly sweet! thanks for joining our fun at JINGLE BELLES! <3
OdpowiedzUsuńUrocza kartka z małym słodkim rogasiątkiem.
OdpowiedzUsuńDokładnie Cię rozumiem - bo też miałam pod górkę z tymi wytycznymi ;) Ale najważniejsze, że się udało!
OdpowiedzUsuńA zeszyt na mapki - świetny pomysł! Na pewno wykorzystam! ;)
Wyszła pięknie!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper karteczka! i genialny pomysł z zeszytem:) pozdrawiam ciepluteńko:)
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka. Fajny zeszyt. Ja jakoś nie potrafię do tych mapek robić :)
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka wyszła! :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mogłam nic wymyślić, jakoś nie składało się to wszystko razem. ;)Ale myślałam, ze to tylko ja mam kłopot, bo dopiero zaczynam przygodę ze skrapkowaniem! :))
O, takie mapki to super pomysł, chyba też muszę ich gdzieś sobie poszukać. :)
Pozdrawiam ciepło
Ewa
Wow! Teraz zobaczyłam, że podobnie wykorzystałam koronkę. :D Przyznam ci się, że wytyczne bardzo przypadły mi do gustu. :-)
OdpowiedzUsuńI u mnie mapki sprawdzały się, gdy zaczynałam robić bardziej skomplikowane kartki. Zapisywałam sobie te ciekawsze w komputerze.
Pięknie, a taki zeszyt z mapkami - zazdroszczę, że też ja nie mam ;)
OdpowiedzUsuńTak, wytyczne niełatwe... ;)
OdpowiedzUsuńPowstała jednak śliczna kartka z przeuroczym Rogasiem!
Wytyczne zgadza sie -trudne ale Twoja kartka Inko jest świetna!!! A pomysł z mapkami super! Ja z nich nie korzystam ale moze kiedys...?!;)
OdpowiedzUsuńPrace z mapkami są dla mnie trudne i mimo tego, że mam ich trochę podrukowanych i do kartek i do Lo i nawet do atc, to raczej się nimi inspiruję, niż z nimi pracuję. Co wcale nie przeszkadza mi nadal je drukować. Wierzę, że do nich "dorosnę". Inko, kartka świetna, ciepłe kolorki, a grafika z małym rogaczem bardzo świąteczna. :)
OdpowiedzUsuńFajne ci wyszło to wypiekanie ;) Ja z mapek nie korzystam, ale chyba zacznę. to szybsza metoda tworzenia. Czasami siedzę długo nad koncepcją - trochę bez sensu tracąc czas. Szczególnie, jak nie wyjdzie mi nic fajnego ;)
OdpowiedzUsuńSliczna kartka.
OdpowiedzUsuńZeszyt z mapkami jest bardzo fajny!