Prawie LO-s czyli jak szaleństwo z mediami trwa w najlepsze
Podobrazia 25x25 cm. do tego media i zabawa trwa. Pojechałam do Carmen z zamiarem ozdabiania słoików ale z braku szkła idealnego kupiłam nam na nasze próby właśnie podobrazia. Nie są do niczego potrzebne, takie ozdobione, prócz tego, że cieszą oczy i dają pole do popisu! Tego się trzymałyśmy dzisiaj - dobrze poznać swoje i mediowe możliwości ;)Na warsztacie były stemple, gesso, szablony i potem mgiełki. Ale największa frajda, to dobór tekturek. Jakoś obie poszłyśmy w ptaszkowe klimaty, lubimy :))
To kompozycja Carmen. Widać, że tworzenie daje przyjemność? Mnie daje, wyłączam się i nadchodzi taka chwila, że wpadam w taką kolorową dziurę, w której jak na karuzeli dodatki i barwy zaczynają wirować :)
Można zapomnieć o całym świecie!
Chociaż na chwilę.
Finał zawsze zaskakuje. Miało być miętowo, wyszło wielokolorowo, też może być! Cegiełki i panienki retro w oknie, cekiny i perełki - ale się wyżyłyśmy...
I kolejny twórczy dzień zaliczony pozytywnie, choć tylko we dwie działałyśmy i zajęło nam to całą sobotę, to i tak sporo doświadczeń i nauki było :)
Carmen też pokazała nasze działania na "prawie LO'sie" - prawdziwy scrap ma 30x30, ten tradycyjny. Bo są i formatu A-4. Ale to już inny temat.
To głowa odciążona, trzeba zabrać się za Rogatego, żeby nie czuł się osamotniony :)) wracam! Jutro!
Bardzo miło zleciało blisko 5 godzin zabawy zakończonej nowymi pracami.
OdpowiedzUsuńAle fajnie i twórczo spędzacie ze sobą czas :) Piękne prace powstały.
OdpowiedzUsuńOj tak, można zapomnieć o całym świecie ...
OdpowiedzUsuńFantastyczne prace! Zazdroszczę (oczywiście pozytywnie) tak twórczo spędzonego czasu :)
Piękne prace Inko :) uwielbiam takie chlapanie i zabawę mediami :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace, a do tego jeszcze takie fajne spotkanie...:)))
OdpowiedzUsuńPiękne prace, aż widać radość tworzenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladne!
OdpowiedzUsuńRewelacja! Ineczko, a te kwiatowe stempelki to skąd? Podobają mi się niezmiernie :)
OdpowiedzUsuń